27.06.2012

tarta ze szpinakiem i pomidorami

Okazuje się ze bardzo ciężko jest być karmiąca mamą. Na każdym kroku, w każdym przepisie znajdują się jakieś produktu które mogą (ale nie muszą) zaszkodzić. Teraz pytanie. Zaryzykuję?
Niestety list "zakazanych i niewskazanych" produktów jest strasznie dużo. Co strona to inna opinia. 
Generalnie jest ciężko.

Więc tak... to co będzie teraz pojawiać się na blogu będzie starało się być dietą młodej mamy. Ale nie jest to dieta oparta na robieniu magistra z tolerancji żywieniowej małego dziecka. Poza tym będę robiła wszystko żeby jedzenie było maksymalnie smaczne i wyglądało dobrze. W końcu w domu mam również męża który jak ja lubi jeść.

Żeby tym który nie bardzo wiedzą o co chodzi z dietą trochę naświetlić temat powiem jedno. Nie powinno się jeść czosnku bo mleko robi się gorzki. Wyobrażacie sobie gotowanie bez czosnku!? 
Właśnie...
ja również nie.. 
Namiętnie wykorzystuję swoje nowo zakupione foremki do tart. W tym tygodniu drugie podejście. Tym razem tarta na słono.
masło 100g
mąka - 170g
śmietana 30% - 4-5 łyżeczek
sól

szpinak
ser ricotta 
jajko
pomidory
Zaczynamy od ciasta bo po wyrobieniu musi się schłodzić ok 1 godziny w lodówce. 
w podstawowym przepisie było jeszcze jajko o którym zapomniałam i sól której nie dodałam. Okazało się jednak że ciasto wyszło przepyszne. Czyli jeśli ktoś nie toleruje jajek - bardzo proszę przepis dla niego.  Z zimnego masła, przesianej mąki i śmietany szybko zagniatamy ciasto (masło najlepiej pokroić na małe kosteczki). Moje podzieliłam na trzy części na trzy małe (12 cm) foremki. Od razu napiszę że ciastem trzeba oszczędnie wyklejać foremkę. 

W mojej tarcie znalazł się szpinak (świeży). Pamiętajcie żeby go bardzo dobrze wypłukać nie ma nic gorszego niż piasek między zębami podczas jedzenia. Udusiłam go z odrobiną masła i lekko posoliłam. Dodałam również startą gałkę muszkatołową. 

Po godzinie ciasto trzeba rozwałkować i wykleić nim foremkę. ponakłuwać widelcem, przykryć folią i obciążyć (grochem, fasolą lub ryżem). Piec w temp 190 st. C przez 15 min po czym zdjąć folię i piec jeszcze 12 - 15 minut. 
Przed nałożeniem farszu ciasto musi wystygnąć. Na szpinak wlałam jajko połączone z 2 łyżkami serka ricotta, i położyłam pomidory. Doprawiłam mielonym pieprzem. Piekłam jakieś 15 min w piekarniku żeby jajko się ścięło. 


Ciasto na tarty można mrozić co jest dla mnie bardzo dużym plusem. Do środka można włożyć praktycznie wszystko ;)





8 komentarzy:

  1. Choc mloda mama nie jestem, taka tarte z checia bym zjadla!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj szkoda że rok temu nie widziałam tego przepisu:) wygląda świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna! U mnie na obiad też dziś tarta, ale z czosnkiem niedźwiedzim:)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda przepięknie, brak czosnku zrekompensowany ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Tez jestem karmiącą mamą a jednak doprawiam czosnkiem szpinak (umiarkowanie co prawda) :)Za to popatrz czy po pomidorach dzidzius czuje sie dobrze, czasem uczulają. Tarta świetna :) Juz wiem co dziś na obiad :) Justysia

    OdpowiedzUsuń