"Głodny jestem..."
otwierając lodówkę chciałam zrobić sadzone do tego podać tosta i pomidora.
Koncepcja się jednak zmieniła.
Do dwóch jajek dodałam kawałek drobno pokrojonej czerwonej papryki, cebulki, suszone oregano, zioła prowansalskie, pieprz, sól i dwie kromki tostowego pokruszonego chleba bez skórek. Całość wylałam na patelnię i chwilę smażyłam. Na wierzch położyłam pomidora w plasterkach i wsadziłam całą patelnię do piekarnika ustawionego na 160st. C z grillem. Do takiego "omleta" podałam jogurt naturalny i kiełki brokuła.
Widok mężna zjadającego jogurt naturalny - bezcenny. |
Wspaniałe i pyszne! I widok męża też;)
OdpowiedzUsuń