Oglądając program który prowadzi znana restauratorka gdzieś tam padło hasło: "zupa cebulowa". Na co mój TŻ się ożywił: "o lubię". OK - mówisz masz. Wujek google wie wszystko. Wpisuję 'zupa celowa' i zaznaczam w wyszukiwarce opcja grafika. Szukam ładnego zdjęcia. Niestety... jeśli coś nie ma ładnego zdjęcia to może być najlepszy przepis świata ale ja go nie odnajdę. Wiem, to pewne ograniczenie. Jednak jak na razie mój sposób nie spowodował żadnej kulinarnej wtopy ;)
Przepisów na zupę całe mnóstwo... niby podobne a każdy trochę inny. Który jest tym najwłaściwszym? Wertuję książki kucharskie które mam w domu - to samo, co wydanie inny przepis. Wiec albo wybieram taki do którego akurat wszystko mam, albo robię "misz masz" z kilku, licząc, że moje wyczucie smaku coś da.
Przepisów na zupę całe mnóstwo... niby podobne a każdy trochę inny. Który jest tym najwłaściwszym? Wertuję książki kucharskie które mam w domu - to samo, co wydanie inny przepis. Wiec albo wybieram taki do którego akurat wszystko mam, albo robię "misz masz" z kilku, licząc, że moje wyczucie smaku coś da.
Zupa wyszła obłędna...
W rezultacie nie skorzystałam z żadnego konkretnego przepisu dlatego na żaden nie będę się powoływała.
składniki na zupę (proporcje na 2 miseczki)
350 g cebuli
masło
oliwa
50 ml białego wina
750 ml bulionu
2 łyżki mąki
2 ząbki czosnku
1 łyżka mąki
tymianek
cukier
Cebulę smażymy na maśle z oliwą na małym ogniu. Kiedy się zeszkli dodajemy łyżeczkę cukru, tymianek (ja dałam kilak świeżych gałązek drobno pokrojonych), przeciśnięty czosnek i odrobinę soli. Dusimy często mieszając aż cebula zmięknie. Następnie dodajemy przesianą mąkę i mieszamy. Chwilę dusimy, wlewamy wino i bulion. Gotujemy na małym ogniu ok 30 minut - mieszając i kosztując. Ja zupy już nie doprawiałam - wszystko zależy od bulionu jakiego użyjecie.
dodatek: kromki tostowego pieczywa smarujemy masłem i posypujemy ziołami prowansalskimi wkładamy na kilka minut do nagrzanego piekarnika z włączonym grillem.
muszé sprobowac :)
OdpowiedzUsuńpolecam ;) ja na pewno jeszcze nieraz ją zrobię ;))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRobie bardzo podobnie. Polecam jednak do zupy dodać cukier w postaci karmelu. Smak jest bardziej głęboki i kolor zresztą też :) Bardzo fajne zdjęcie nr 1:)
OdpowiedzUsuńCo dziś zjem na śniadanie?
Nigdy nie jadłam zupy cebulowej, ale wygląda bardzo intrygująco :)
OdpowiedzUsuńhm hm
OdpowiedzUsuńno to zupa zrobiona
aleee
okazalo sie, ze nie mam cukru - zastapilam go syropem klonowym
i niestety wina - znalazlam arak
Mi smakuje, ciekawam jestem opinii pana domu..
dziekuje za przepis i pomysl :)
Pycha! Dawno nie robiłam. I też robię z białym winem, albo koniakiem;)
OdpowiedzUsuńWspaniała! Cebulowa my love;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zupa zjedzona
OdpowiedzUsuńi chociaz pan domu powiedzial, ze dziwna, to wzial dokladke