Miała być zdrowa przekąska: ciastka owsiane. A wyszło?
Karmelowo, miodowa mordoklejka ;) Krążę dookoła tego od wczoraj i podjadam. "oooostatni...."
"ooostatni"...
Więc polecam jeśli ktoś ma ochotę na poprawę humoru. Myślę że na długie listopadowe i październikowe wieczory będzie idealne!
110 g płatków owsianych
200 g cukru
2 łyżki mąki
1 jajko
100 g masła
miód (ok 3 łyżki)
sól
proszek do pieczenia 1/2 łyżeczki czekolada, orzechy, rodzynki
Mąkę, płatki,cukier, sól, proszek do pieczenia wymieszać. Dodać do tego roztrzepane jajko (można dodać jakiś aromat) wymieszać, dodać stopione i ostudzone masło i miód. Odstawić na 15 minut. Po tym czasie dodać orzechy, rodzynki i czekoladę. Piec w temp ok 150 st.C jakieś 8 minut. Jako ciastka bardzo się rozlały (używałam łyżki do lodów do robienia porcji), drugą część upiekłam w foremce. Okazale to to może nie wygląda ale nadrabia smarkiem ;) Nie spodziewałam się, że cukier nabierze karmelowego smaku któremu (niestety) nie potrafię się oprzeć.
Karmel w ciastkach owsianych, to jest coś. Coś pysznego. :)
OdpowiedzUsuńszaleje za ciastkami owsianymi, a jeszcze ten karmel :)
OdpowiedzUsuńI recently came across your site and have been reading along. I thought I would leave my first comment. I don't know what to say except that I have enjoyed reading. Nice blog. I will keep visiting this blog very often.
OdpowiedzUsuńFantastyczne! No i ten społemowski talerzyk... marzenie ;)
OdpowiedzUsuń