Babeczki wyglądają obłędnie. Na szczęście nie tylko wyglądają, ale również smakują doskonale. Nie są przesłodzone czego powiem szczerze się obawiałam. Rozmiar też przypadł mi do gustu - nie są za duże więc nie trzeba się ograniczać do wyboru tylko jednego smaku, zresztą wybór tylko jednej byłby bardzo TRUDNY. Dobra, przyznam się bez bicia - wzięłam wszystkie. Było akurat osiem różnych smaków. Zapakowane na wynos, miałam nadzieję że uda się skosztować każdej. Wiecie jak ślicznie wyglądała taka ilość w pudełku :)
W lokalu jest fajnie wyglądająca kanapa (była akurat zajęta więc o jej wygodzie nic nie napiszę), kilka stolików i długi blat po oknem. Gdyby nie to, że już nie bywam codziennie na placu Piastów myślę, że wpadałabym czekając na autobus - może być coś milszego niż babeczka i kawa?
potrafię sobie wyobrazić tylko jedną taką rzecz: dwie babeczki, kawa i dobra książka. Przyznam się wam, że ten scenariusz zrealizowałam w domu ;)
Cenowo: babeczka 5 zł. Niby mała... ale uwierzcie-cena do jakości w tym wypadku wypada naprawdę dobrze. Zresztą wiem z facebooka, że bywają po 4..
Tylko jednej rzeczy mi brakuje. Karteczek ze smakami, żeby nie męczyć pytaniami o smaki biednej zalatanej pani która je sprzedaje. Napis "babeczka cytrynowa z kremem z białej czekolady" - od razu wypływa na nas korzystnie ;)
Adres znajdziecie TU, więcej informacji o Manufatura CupCake
Z niecierpliwością czekam na kolejną wizytę w Gliwicach.
Bardzo smaczne miejsce, byłam już kilka razy :) Co do karteczek to się zgadzam znacznie by to uprościło pracę pani za ladą i wybór klientom.
OdpowiedzUsuńdoskonale to ujęłaś - "obłędnie wyglądają"
OdpowiedzUsuńooj ale urocze babeczki:D
OdpowiedzUsuńO, akurat moja bliska przyjaciółka mieszka w Gliwicach! :) Kiedy będę ją odwiedzać, chyba mam pomysł... :)
OdpowiedzUsuńz tymi karteczkami to rzeczywiscie świetny pomysł, strasznie trudno sie zdecydowac ktora wybrac, czułam sie troche jak dziecko w sklepie z zabawkami:)
OdpowiedzUsuńBabeczki jak i samo miejsce zdecydowanie warte polecenia
Muszę się tam w końcu wybrać :)
OdpowiedzUsuńByłam :) Jadłam :) i też brakowało mi karteczek ze smakami. Moja koleżanka jadła bananowa, te z ostatniego zdjęcia - była bardzo pyszna, ja jadłam czekoladową z michałkiem - zdjecie na samej górze - i prawde mówiac trudno byłoby mi zjeść drugą, była bardzo słodka, bo jeszcze nutella na wierzchu. Co nie znaczy, ze nie była pyszna :)
OdpowiedzUsuńNa kanapie siedziałam - wygodna :D
obłęd ! ta z Cinimnis moja !! <3
OdpowiedzUsuń